- autor: ts_marcin, 2014-10-19 18:39
-
W wczorajszym meczu trzeciej kolejki rundy rewanżowej ŚLM podokręgów Bytomia i Zabrza drużyna rocznika 2002 w Gliwicach remisuje z miejscowym Piastem 2:2.
Spotkanie w Gliwicach rozpoczęło się od mocnego akcentu w wykonaniu naszej drużyny. Już po kilkudziesięciu sekundach od pierwszego gwizdka sędziego zespół TS Tarnowiczanki wyszedł na prowadzenie 1:0. Bramka pada dzięki indywidualnej akcji w wykonaniu Tomka Mazura, który po otrzymaniu piłki na 30 metrze od bramki mija zawodników Piasta niczym "tyczki slalomowe" i znajdując się przed golkiperem rywala spokojnie posyła piłkę do siatki obok niego. Szybko strzelony gol dodatkowo mobilizuje zawodników przyjezdnych, którzy w pierwszej połowie skutecznie rozbijają ataki podrażnionego i zdeterminowanego rywala. W tej części gry goście organizują również kilka ciekawych akcji, z których jednak nie zdobywają gola. Z pierwszej połowy meczu wartym odnotowania jest też zdarzenie z końcowych minut, w którym zawodnik Piasta za niesportowe zachowanie wobec naszego zawodnika zostaje napomniany przez sędziego karą 10 minut. Końcówkę i początkowe minuty drugiej części gramy z przewagą jednego zawodnika co daje nam komfort skutecznej gry w defensywie i spokojnego konstruowania akcji ofensywnych. W momencie gdy zawodnicy Piasta będąc już w komplecie na boisku bardzo mocno napierają na naszą bramkę, my przeprowadzamy akcję dającą nam podwyższenie prowadzenia na 2:0. Po przechwycie piłki przez obrońców, trafia ona do Miłosza Ostałowskiego, szybko uruchamiającego podaniemKrzyśka Widawskiego, ten tymczasem w asyście obrońcy podaj w kierunku Tomka Mazura,który w starciu z kolejnym obrońcą i wychodzącym bardzo wysoko na przedpole bramkarzem Piasta zachowuje zimną krew i skutecznie wykańcza całą akcję strzałem do pustej bramki. Utrata drugiego gola przez gospodarzy niestety nie podcięła przysłowiowych skrzydeł rywalowi, który nie zwalniał tempa i naporów na naszą bramkę. Z każdą minutą uzyskiwał przewagę, jednak bez efektu bramkowego. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu prowadzimy jeszcze 2:0 ale rywal już ma nad nami przygniatającą przewagę. Przy dużym zmęczeniu, zaczynamy przegrywać pojedynki indywidualne. Pytanie było jedno, czy dotrwamy do końcowego gwizdka sędziego bez straty gola? Wiara w zespół podpowiadała, że tak. Rzeczywistość dla nas była bardziej okrutna. Ostatnia minuta, rywal wykorzystuje dziurę w środku pola i oddaje strzał z ponad dwudziestu metrów zdobywając w ten sposób gola kontaktowego. Sędzia pokazuje 3 minuty, które na zmęczonych twarzach naszych zawodników trwają jak cała wieczność. Ostatnia akcja Piasta Gliwice, kilku naszych zawodników nie potrafi skutecznie wybić piłki z okolic pola karnego, co kończy się kopnięciem rywala w jego polu przez jednego z naszych obrońców. Rzut karny - bramka - gwizdek sędziego kończący spotkanie, dla jednych smutny dla drugich w euforii radości. Szkoda, że nie potrafiliśmy dowieźć prowadzenia do końca spotkania, w którym w większej części byliśmy równorzędnym jak nie lepszym zespołem na tle renomowanego rywala. Trzeba również podkreślić, że ambicja i determinacja do ostatnich sekund meczu jaką zaprezentowali zawodnicy Piasta zasługuje na pochwałę. Gratulujemy więc wszystkim zawodnikom stworzenia emocjonującego widowiska!
Piast Gliwice - TS Tarnowiczanka 2:2 (0:1) bramki: T. Mazur x2
Skład: M. Gruner, J. Gryc, F. Paździor, M. Piejek, Sz. Siwy, M. Lachowicz, T. Mazur, M. Ostałowski, K. Karpiński (B. Siwy, K. Widawski)